Sprzeczka małżeńska. Żona do męża rozkazującym tonem:
- Natychmiast wychodź spod tego stołu!
- Nie wyjdę!
- Mowię ci, wyłaź!
- Nie wyjdę!
- Wyłaź, ty tchórzu!
- Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie!
     34
Trzech facetów jest w szpitalu i opowiadają jak się tam znaleźli. Mówi pierwszy:
- Przychodzę z pracy, patrzę a żona gola leży w łóżku! To ja cap w lodówkę i za okno. Ale była tak ciężka, że naderwałem sobie ścięgna.
Mówi drugi:
- Opalam się spokojnie na balkonie a tu jakiś dureń rzuca na mnie lodówkę.
Mówi trzeci:
- Siedzę sobie spokojnie w lodowce...
     52
Nowy pracownik w zakładzie pogrzebowym dostał swoje pierwsze zadanie: szef kazał mu napisać na blaszanej tabliczce: "Świętej pamięci Fąfara żył 62 lat. Pokój jego duszy".
Po godzinie szef pyta:
- Jak ci idzie?
- Powolutku. Nie tak łatwo wkręcić blaszaną tabliczkę w maszynę do pisania.
     50
Pan Prezydent z Panem Premierem skarb znaleźli:
- Słuchaj, ale mamy małe dochody. Nie zgłaszajmy go. Podzielimy się sprawiedliwie. Według norm unijnych...
- Mowy nie ma. Dzielimy się po połowie.
     75
Mąż przyniósł upolowanego zająca. Następnego dnia wraca z pracy i widzi żonę płączącą nad zającem.
- Żebyś mi więcej tego świństwa nie przynosił - wola że łzami w oczach - pół dnia go już skubie i jeszcze nawet polowy nie oskubałam!
     66
Teściowa mówi do synowej:
- Ale mnie krzyż boli, a na dodatek nie mam pieniędzy.
Po 10 minutach jedzie na targ z miodem.
Wraca i chwali się, że dużo sprzedała.
Synowa na to:
- To mamusia ma dużo pieniędzy
- No właśnie nie bo wszystko straciłam w mieście, pożyczysz mi 100 zł do środy?
- Ok, trzyma mamusia.
Minęła już środa jedna, druga, trzecia, aż w końcu synowa poszła po te pieniądze a teściowa na to:
- Ale słuchaj Ty mi nic nie pożyczałaś!
     129