Przychodzi baba do lekarza.
- Oj, bardzo mnie boli.
- A co się pani stało?
- Koń mnie kopnął.
- A gdzie? - pyta lekarz.
- W kieleckiem, panie doktorze, w kieleckiem.
- Oj, bardzo mnie boli.
- A co się pani stało?
- Koń mnie kopnął.
- A gdzie? - pyta lekarz.
- W kieleckiem, panie doktorze, w kieleckiem.
- Kto jest bardziej pracowity: mrówka czy pszczoła?
- Oczywiście, że mrówka! Przynajmniej nie traci czasu na bzykanie...
- Oczywiście, że mrówka! Przynajmniej nie traci czasu na bzykanie...
Przychodzi Atarowiec do spowiedzi i mówi:
- Tępiłem commodorowców, torturowałem, zabijałem...
- Ty tu przyszedłeś spowiadać się czy chwalić?
- Tępiłem commodorowców, torturowałem, zabijałem...
- Ty tu przyszedłeś spowiadać się czy chwalić?
Babcia opowiada wnuczkowi bajkę:
- Za siedmioma górami, za siedmioma lasami stał piękny pałac, a w nim same dziwy.
- Babciu, to pewnie nie był pałac, tylko burdel.
- Za siedmioma górami, za siedmioma lasami stał piękny pałac, a w nim same dziwy.
- Babciu, to pewnie nie był pałac, tylko burdel.
Wilk napadł na Czerwonego Kapturka. Zabrał mu koszyczek i szuka w nim kiełbasy, a po chwili pyta:
- Dlaczego dzisiaj nie ma w koszyczku żadnej wędliny?
- Babcia od wczoraj jest na diecie!
- Dlaczego dzisiaj nie ma w koszyczku żadnej wędliny?
- Babcia od wczoraj jest na diecie!