Grupa kanibali została zatrudniona w firmie jako programiści. Ich menadżer powiedział, że są świetnymi pracownikami - poprosił jednak, aby nie dotykali ani nie jedli swych kolegów.
- Mamy stołówkę, tam się je - wyjaśnił.
- OK - zgodzili się kanibale.
Po 6 tygodniach menadżer odwiedził ich znowu i powiedział
- Jestem bardzo zadowolony z waszej pracy i zachowania. Ale mamy problem - gdzieś zginęła sprzątaczka. Czy to przypadkiem nie sprawa któregoś z was?
- Nie nie.. - zaprzeczyli kanibale.
Gdy menadżer wyszedł szef kanibali spytał:
- Co za idiota zjadł sprzątaczkę?
- To ja - przyznał się jeden z kanibali.
- Czy ty kompletnie oszalałeś?!!! Przez 6 tygodni jemy dyrektorów, kierowników i innych vipów i jakoś nikt tego nie zauważa. Jak można być tak głupim, żeby zjeść pracującą osobę?!
     78
Śpiewa juhas na hali. Baca nie może wytrzymać i woła:
- Czego się drzes?!!
- Dyć to nie dżez, to folklor!
     53
Małgosia ma pierwsza miesiączkę. Nie wie co się stało i pokazuje Jasiowi swój problem. Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem i rzecze:
- Nie wiem, Małgośka. Na mój gust, to Ci jaja urwało.
     74
- Karolinko, czemu płaczesz?
- Aaaa, bo wujek spadł z drabiny i połamał szafkę i stłukł lustro....
- I co, żal Ci wujka? Stało się mu coś?
- Nieeee, ale mój brat to widział, a ja nieeeeeee.....
     50
Pewien ksiądz umówił się z kobietą, ale pech chciał, że akurat przypadło mu prowadzić drogę krzyżową. Prosi więc kolegę, aby ten go zastąpił.
- Zgoda - odpowiada tamten.
- Ale pamiętaj - dodaje pierwszy - abyś nie kończył aż ja wrócę. Jeszcze mnie jej rodzice nakryją.
Ksiądz zabawił trochę czasu, biegiem wraca do kościoła i ze zdziwieniem widzi, że droga krzyżowa jeszcze trwa. Wchodzi do kościoła i słyszy:
- Stacja 58 - Pan Jezus wzięty do wojska. Śpiewamy: "Przyjedź matko na przysięgę"!
     104
Przysłowie szkolne:
Słońce świecie, ptaszek śpiewa, a mnie w szkole krew zalewa!
     30