Spotykają się lew z tygrysem. Oboje bardzo zmartwieni, ale lew bardziej.
Tygrys pyta:
- Tez dostałeś powołanie do wojska?
- Taaa...będę musiał teraz zgolić moja piękną grzywę.
- To może uciekniemy?
- Najpierw spytajmy kogoś jak tam w tym wojsku jest rzeczywiście.
- OK
Idą przez las, spotykają mysz:
- Eee, mysz jak tam w wojsku?
- Jaka mysz? Jestem jeż na przepustce!
     35
Pani zapytała dzieci, kim są ich rodzice i ile zarabiają.
Zgłasza się Ania i mówi:
- Moja mama jest prostytutką. Wychodzi do pracy tylko wieczorem, w domu zawsze jest obiad no i mamy kupę kasy.
Następnie zgłasza się Zbyszek i mówi:
- Mój tato jest policjantem. Zawsze może sobie dorobić na boku, więc nie narzekamy na brak kasy.
W końcu zgłasza się Jasiu i mówi:
- Mój tato jest kierowcą TIR-a i gdyby nie prostytutki i policjanci to też mielibyśmy kupę kasy.
     66
Kiedy jesteśmy w domu bez głowy?
- Gdy wyglądamy przez okno.
     46
Tata mówi do Jasia:
- Co powiedział Kowalski, kiedy stłukłeś szybę w jego biurze?
- A mam ominąć przekleństwa?
- Tak.
- To nic nie mówił.
     61
Żona pyta męża:
- Czemu tak krzyczałeś w nocy?
- Miałem straszny sen. Śniło mi się, że muszę się ożenić.
- Z kim?
- Znów z tobą.
     33
Wchodzi student na egzamin do profesora. Otwiera walizkę, wyciąga trzy flaszki wódki, stawia na stole. Wyciąga indeks i mówi:
- Proszę TRZY pokwitować.
A profesor na to:
- Dwie biorę.
     64