Na bank napadają bandyci i nakazują personelowi: Wszyscy na podłogę! Nie ruszać się! Urzędnicy położyli się na podłodze w milczeniu. Tylko stary kasjer szeptem zwrócił uwagę młodej koleżance:
- Niech się pani położy w jakiejś przyzwoitszej pozycji. To napad, a nie piknik w lesie!
     48
Mój dziadek jest weteranem II wojny światowej. Podczas bitwy o Anglię zniszczył 8 niemieckich samolotów. Zdecydowanie najgorszy mechanik w historii Luftwaffe.
     40
Synek wielbłąda pyta tatę:
- Tato, po co nam sa potrzebne te garby?
- Widzisz synku kiedy przemierzamy pustynie przechowujemy w nich wodę która jest nam potrzebna na długą wędrówkę.
- A po co nam takie szerokie kopyta?
- Żeby nam łatwiej było iść po piasku.
- A po co nam tak gęstą sierść?
- W dzień chroni nas ona przed palącym słońcem, a nocą przed chłodem na pustyni.
- Tato a po co nam to wszystko skoro my mieszkamy w ZOO?
     106
Miesiąc do sesji. Student myśli:
"No, jeszcze za miesiąc sesja, trzeba zacząć się uczyć."
Na co odpowiada mu podświadomość:
"Słuchaj, miesiąc to kupa czasu, idź się napij piwa z kolegami." I tak uczynił.
Tydzień do sesji, student:
"Jeszcze tydzień, trzeba sobie poprzypominać."
Podświadomość na to:
"Słuchaj, ty zdolny jesteś, dużo potrafisz, idź się napij piwa z kolegami." Tak zrobił.
Dzień przed sesją. Student:
"No, trzeba sobie coś poprzypominać, chociaż ogólnie."
Podświadomość kontrargumentuje:
"Przecież ty wszystko pamiętasz, wszystko umiesz, idź się zrelaksuj przed egzaminem." Student tak zrobił.
Dzień sesji. Student wchodzi do sali, siada w ławce, dają mu kartkę, student patrzy na zadania:
"O kurwa!"
Podświadomość:
"O ja pierdolę!"
     63
Jadą dwie blondynki na rowerach.
Po chwili jedna zatrzymuje się i wypuszcza powietrze z kół.
Druga widząc to pyta się jej co robi:
- Wypuszczam powietrze z kół, bo mam siodełko za wysoko.
Druga schodzi z roweru i przekręca kierownicę i siodełko.
- A co ty robisz?
- Zawracam, nie będę jechała z taką idiotką.
     54
Do drzwi Fąfary ktoś puka. On otwiera i widzi sąsiada trzymającego na rękach kota.
- Odnoszę panu kanarka, bo słyszałem, że uciekł.
- Ale to jest kot.
- Wiem. Kanarek jest w środku.
     45