Żona na darmo czekała na Fąfarę, który nie wrócił do domu na noc. Nazajutrz rano zniecierpliwiony Jasio wygląda przez okno. Nagle woła:
- Mamooo! Wraca tato! I ciągnie jeszcze pod rękę dwóch facetów!
- Mamooo! Wraca tato! I ciągnie jeszcze pod rękę dwóch facetów!
Policjant zatrzymuje blondynkę prowadzącą samochód pod prąd jednokierunkowej ulicy.
- Czy pani wie, że tą ulicą można jeździć tylko w jednym kierunku?
- Czemu się pan czepia, czy ja jadę w dwóch!?
- Czy pani wie, że tą ulicą można jeździć tylko w jednym kierunku?
- Czemu się pan czepia, czy ja jadę w dwóch!?
Mama pyta Jasia:
- Dlaczego chowasz strzelbę taty?
- Żal mi dziewczynek.
- Nie rozumiem...
- Słyszałem jak tata rozmawiał przez telefon z kolegą i mówił że pójdą zapolować na dziewczynki...
- Dlaczego chowasz strzelbę taty?
- Żal mi dziewczynek.
- Nie rozumiem...
- Słyszałem jak tata rozmawiał przez telefon z kolegą i mówił że pójdą zapolować na dziewczynki...
W nocy policjant wraca do domy i mówi żonie:
- Napadła mnie banda chuliganów, ale jednego tak kopnąłem, że mu kredki z tornistra wypadły!
- Napadła mnie banda chuliganów, ale jednego tak kopnąłem, że mu kredki z tornistra wypadły!
Blondynka wraca z pracy. Czeka na nią mąż z kolacją.
Blondynka pyta się:
- Co to za okazja?
A mąż na to:
- Teściowa umarła.
Blondynka pyta się:
- Co to za okazja?
A mąż na to:
- Teściowa umarła.