Maź budzi żonę w nocy
- Kochanie, Kochanie obudź się - mam dla Ciebie pigułkę na ból głowy.
- Ale misiu, mnie przecież nie boli głowa...
- Haa! Mam Cię...
- Kochanie, Kochanie obudź się - mam dla Ciebie pigułkę na ból głowy.
- Ale misiu, mnie przecież nie boli głowa...
- Haa! Mam Cię...
Policjant zatrzymuje kobietę:
- Proszę pani, na tej ulicy obowiązuje ruch jednokierunkowy.
- A czy ja jadę w dwóch kierunkach?
- Proszę pani, na tej ulicy obowiązuje ruch jednokierunkowy.
- A czy ja jadę w dwóch kierunkach?
Wraca zawiany facet z imprezy, a żeby było krócej poszedł przez cmentarz.
Idzie..., patrzy, a tam grabarz kopie grób.
Podchodzi od tyłu i zaczyna UUUHHHUUU.....,auuuuuu a grabarz nic. I tak z
pięć razy.
W końcu się znudził i postanowił iść do domu. Dochodzi do bramy i jak nie
dostanie w łeb łopatą...
Padając słyszy głos grabarza:
- Drzeć mordę można, straszyć można, ale na zewnątrz nie wychodzimy!
Idzie..., patrzy, a tam grabarz kopie grób.
Podchodzi od tyłu i zaczyna UUUHHHUUU.....,auuuuuu a grabarz nic. I tak z
pięć razy.
W końcu się znudził i postanowił iść do domu. Dochodzi do bramy i jak nie
dostanie w łeb łopatą...
Padając słyszy głos grabarza:
- Drzeć mordę można, straszyć można, ale na zewnątrz nie wychodzimy!
- Dzień dobry sąsiadko, czy pani słyszała ostatnią wiadomość o Kowalskich?
- Nie, nie słyszałam...
- A ja słyszałam, że pani już słyszała.
- Nie, nie słyszałam...
- A ja słyszałam, że pani już słyszała.
Na parkingu stoi wypasiona beemka, podchodzi do niej dres, wybija szybę, wskakuje do środka, odpala swoim sposobem auto i odjeżdża z piskiem opon.
Jedzie tak, jedzie rozgląda się po aucie... Po chwili wali się łapą w głowę i mówi:
- O k..wa! To przecież moje!
Jedzie tak, jedzie rozgląda się po aucie... Po chwili wali się łapą w głowę i mówi:
- O k..wa! To przecież moje!