Na religii pani pyta Jasia:
- A kto wszystko widzi i słyszy?
- Nasza sąsiadka - odpowiada Jaś.
- A kto wszystko widzi i słyszy?
- Nasza sąsiadka - odpowiada Jaś.
Mąż i żona wieczorem w łóżku. Żona przymila się, tuli:
- Krzysztof, powiedz mi, ale tak szczerze, tak z głębi serca, kochasz mnie jeszcze?
Mąż bez chwili wahania pyta:
- Ile?
- Trzy tysiące dolarów, kochany. Ale ta torebka naprawdę ci się spodoba! Jest z prawdziwej skóry krokodyla!
- No, dobra...
Mija kilka minut gdy mąż zaczyna przymilać się do żony:
- Kochanie! Tak dawno ci nie mówiłem, jak bardzo cię kocham, jaka jesteś piękna i niepowtarzalna...
Tym razem żona bez chwili zwłoki:
- Ile?
- Dwa dni, kochanie. Rybki połowię i wrócę...
- Krzysztof, powiedz mi, ale tak szczerze, tak z głębi serca, kochasz mnie jeszcze?
Mąż bez chwili wahania pyta:
- Ile?
- Trzy tysiące dolarów, kochany. Ale ta torebka naprawdę ci się spodoba! Jest z prawdziwej skóry krokodyla!
- No, dobra...
Mija kilka minut gdy mąż zaczyna przymilać się do żony:
- Kochanie! Tak dawno ci nie mówiłem, jak bardzo cię kocham, jaka jesteś piękna i niepowtarzalna...
Tym razem żona bez chwili zwłoki:
- Ile?
- Dwa dni, kochanie. Rybki połowię i wrócę...
Mama i córka zmywają talerze, zaś tata i synek sprzątają mieszkanie. Nagle z kuchni dobiega odgłos tłuczonego szkła.
- Oho, mama coś rozbiła - mówi tata.
- Skąd wiesz?
- Bo nikt na nikogo nie krzyczy.
- Oho, mama coś rozbiła - mówi tata.
- Skąd wiesz?
- Bo nikt na nikogo nie krzyczy.
Blondynka opowiada przyjaciółce, jak to spotkała czarodzieja.
- Pozwolił mi wybrać jedną z dwóch rzeczy: albo dostanie wspaniałą pamięć albo świetny biust.
- I co wybrałaś?
Blondynka:
- Nie pamiętam...
- Pozwolił mi wybrać jedną z dwóch rzeczy: albo dostanie wspaniałą pamięć albo świetny biust.
- I co wybrałaś?
Blondynka:
- Nie pamiętam...