Młody mężczyzna leży na plecach na łóżku u masażystki. Jego biodra przepasuje ręcznik. Piękna, młoda Szwedka masuje mu ramiona, klatkę piersiową i stopniowo schodzi coraz niżej... Nic dziwnego, że facet zaczyna odczuwać rosnące podniecenie z każdym ruchem masażystki zbliżającym jej dłonie do ręcznika. Ręcznik zaczyna się unosić coraz wyżej - dziewczyna marszcząc brwi pyta:
- Czyżby potrzebował Pan ulgi też w tamtych rejonach?
- Oj tak - odpowiada podekscytowany młodzieniec...
- W porządku, wrócę za 10 minut...
     67
Pewien mąż wyniósł z pożaru swoją świeżo upieczoną żonę.
     71
Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego:
- Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste...
Mechanik:
- To olej.
- OK, no to oleję.
     73
Chłopak do nowo poznanej dziewczyny:
- Myślisz o tym samym co ja?
- Tak, tylko nie z tobą.
     24
Przychodzi Jasiu do mamy i pyta:
- Co dzisiaj wyrzuciłaś?
- Szafę, bo była stara.
Na drugi dzień Jasiu pyta mamę:
- Co dzisiaj wyrzuciłaś?
- Stół, bo był stary.
Na trzeci dzień mama pyta się Jasia:
- Jasiu co dzisiaj wyrzuciłeś?
- Babcię, bo była stara.
     61
Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.
     82