Robotników coraz więcej, a rąk do pracy coraz mniej... - dziwi się właściciel tartaku.
     78
Jurant ze Spychowa wraca z niewoli od Krzyżaków, na drodze spotkają go polscy rycerze i pytają?
- Któż ci coś takiego zrobił?
Jurant biedaczyna kreśli krzyż na piersi, a oni na to:
- Nie mów, na pogotowiu ci to zrobili!
     57
Jadą dwie blondynki na rowerach.
Po chwili jedna zatrzymuje się i wypuszcza powietrze z kół.
Druga widząc to pyta się jej co robi:
- Wypuszczam powietrze z kół, bo mam siodełko za wysoko.
Druga schodzi z roweru i przekręca kierownicę i siodełko.
- A co ty robisz?
- Zawracam, nie będę jechała z taką idiotką.
     52
Japońscy naukowcy zbudowali aparat fotograficzny z tak szybką migawką, że udało im się sfotografować kobietę z zamkniętymi ustami.
     17
- Ze wszystkich pór roku najbardziej lubię wiosnę - zwierza się Jaś koledze.
- Dlaczego?
- Bo wtedy moje lenistwo można nazwać osłabieniem.
     21
Amerykanie skonstruowali aparat do oglądania marzeń. Rozpoczęli próby. Najpierw podłączyli Francuza. Na ekranie pojawił się piękny dom, nagie dziewczyny na brzegu basenu i litry szampana. Potem podłączyli Niemca. Wysprzątany dom, żona w kuchni, Niemiec przed TV z piwem. Podłączyli Rosjanina. Patrzą - nic, czarny ekran. Regulują - nic! W końcu wpadli na pomysł, że Rosjanin lubi wypić. Przynieśli wódki, nalali szklankę, wypił, patrzą - nic! Nalali drugą - nic! Zrezygnowani machnęli ręka, zostawili mu resztę wódki i odeszli. Rosjanin dopił butelkę do dna i nagle, w dolnym rogu ekranu pojawił się maleńki zielony punkcik. Ucieszyli się i rzucili się do powiększania. Powiększają, powiększają, powiększają, aż w końcu z ekranu wyłonił się maluteńki korniszonek...
     70