Dwie blondynki śpiewają sobie: ty masz dwadzieścia lat, ja mam dwadzieścia lat - przed nami siódma klasa!
     222
Nauczycielka:
- Kazałam wam zrobić przez weekend dwa dobre uczynki. Jasiu, opowiedz nam o swoich czynach.
Jasio:
- W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. A w niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła.
     135
Przychodzi dziewczyna do chłopaka i mówi: - W tym mieście nie da się jeździć! Skręcam w prawo i widzę drzewo, skręcam w lewo i znowu widzę drzewo, jadę prosto drzewo zawracam drzewo!
- Spokojnie kochanie - mówi chłopak - to tylko choinka zapachowa.
     9
Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!
     530
Facet sprowadza z zagranicy całkowicie rozwalony samochód. Postanawia zawieźć go do mechanika. Mechanik mówi:
- No, ładnie "trafiony", to będzie sporo kosztować.
- To nic - odpowiada klient.
Za tydzień jegomość wraca do mechanika po odbiór samochodu. Wita go mechanik i mówi:
- Panie, a co to za marka samochodu?
- A nie wiem... - mówi właściciel.
Na to mechanik:
- A bo choćbym nie wiem jak go prostował to cały czas mi wychodzi przystanek autobusowy.
     88
Pan dyrektor:
- Jasiu zaprowadź panów archeologów tam, gdzie znalazłeś te stare monety.
- Nie mogę...
- Dlaczego?
- Bo dzisiaj muzeum zamknięte.
     49