Antek zapina swoją pochyloną żonę od tyłu i sapie z radości. Po chwili szybko odzywa się do żony ożywionym i podnieconym głosem
- Daj mi łyżkę do butów, daj mi łyżkę do butów.
Żona zdziwiona tą sytuacją jęcząc z rozkoszy zapytała:
- Po co ci akurat teraz łyżka do butów?
Na to zadowolony mąż odpowiada:
- Tak mi dobrze, że jajka też włożę.
     2
Eskimos ciągnie na sankach lodówkę.
Widzi go drugi i pyta:
- Po co Ci ta lodówka?! Przecież teraz jest minus 20 stopni!
- A niech się dzieciaki trochę ogrzeją...
     31
Jak nazywa się blondynka, której ubyło 99% inteligencji?
- Rozwódka.
     82
Po sprawdzeniu pracy domowej w szkole podstawowej...
- Ani jedno działanie na dodawanie nie jest wykonane prawidłowo!!!
- Ale to nie ja odrabiałem lekcje, to mój tata!!!
- A kim on jest???
- Kelnerem...
     44
Dziennikarka pyta więźnia:
- Czy, gdy odsiedzi pan swój wyrok, będzie pan szczęśliwy?
- Nie wiem, proszę pani. Jestem skazany na dożywocie...
     33
Wsadzili 70 letniego dziadka do więzienia. Dziadek wchodzi do celi pełnej strasznych zakapiorów:
- Za co cię posadzili dziadygo?
- Za figle.
- Za jakie k*rwa figle?! Co ty będziesz kit wciskał, gadaj zgredzie za co, bo po tobie!
- To ja to mogę pokazać - mówi dziadzio.
- Ta? No to pokaż! - mówi zaintrygowany herszt celi.
Dziadzio przeżegnawszy się bierze wiadro służące w celi za ubikację i puka w drzwi. Kiedy uchylił się judasz, dziadzio chlust zawartością wiadra przez judasz, odstawił wiadro na miejsce i stanął obok drzwi na baczność.
Po chwili drzwi się otwierają, staje w nich gromada wku**ionych klawiszy, w tym jeden wysmarowany gównem, i mówią:
- Dziadek, ty się odsuń na bok, żeby ci się przypadkiem nie oberwało.
     50