- Mamusiu, jezdem w ciąży.
- Bój się Boga! Dwa miesiące przed maturą, a ty mówisz "jezdem"?
- Bój się Boga! Dwa miesiące przed maturą, a ty mówisz "jezdem"?
Jasiu dostał na urodziny żółwia. Przygląda się mu
i mówi:
- Mamo, zdejmij mu ten hełm, bo chcę go pogłaskać.
i mówi:
- Mamo, zdejmij mu ten hełm, bo chcę go pogłaskać.
List do NFZ:
Nasz dziadek miał ostry atak kolki nerkowej, więc wezwaliśmy pogotowie. Przyjechał zalany w trupa lekarz. Nasikał do szafy, zrobił zastrzyk w wersalkę, posłał wszystkich w trzy diabły i pojechał. A dziadek tak się śmiał, że kolka mu przeszła.
Dziękujemy!
Nasz dziadek miał ostry atak kolki nerkowej, więc wezwaliśmy pogotowie. Przyjechał zalany w trupa lekarz. Nasikał do szafy, zrobił zastrzyk w wersalkę, posłał wszystkich w trzy diabły i pojechał. A dziadek tak się śmiał, że kolka mu przeszła.
Dziękujemy!
Spotykają się dwie koleżanki z biura w swoim miejscu pracy. Jedna z nich miała poprzedniego dnia urodziny. Druga jej się pyta:
- Co dostałaś od męża?
Pierwsza pokazuje palcem na parking:
- Widzisz to piękne porche?
- Tak
- Kupił mi fartuszek tego samego koloru.
- Co dostałaś od męża?
Pierwsza pokazuje palcem na parking:
- Widzisz to piękne porche?
- Tak
- Kupił mi fartuszek tego samego koloru.
Facet, o którym będzie mowa, był świetnym pilotem, ale nie bardzo potrafił uspokoić pasażerów. Pewnego razu samolot lądujący przed nim rozwalił sobie oponę podczas lądowania, a jej gumowe szczątki rozleciały się po całym pasie. Polecono mu poczekać aż pas zostanie sprzątnięty.
A oto jego ogłoszenie do pasażerów: "Panie i panowie, obawiam się, że będziemy mieli niewielkie opóźnienie w przylocie. Na dole zamknięto lotnisko do chwili, gdy to, co zostało z ostatniego samolotu, który tam wylądował, zostanie usunięte."
A oto jego ogłoszenie do pasażerów: "Panie i panowie, obawiam się, że będziemy mieli niewielkie opóźnienie w przylocie. Na dole zamknięto lotnisko do chwili, gdy to, co zostało z ostatniego samolotu, który tam wylądował, zostanie usunięte."