Spotykają się dwaj kumple ze studiów.
- Wiesz co, Michał? Jak sobie pomyślę jaki ze mnie inżynier, to się boję iść do lekarza.
- Wiesz co, Michał? Jak sobie pomyślę jaki ze mnie inżynier, to się boję iść do lekarza.
Jasiu poszedł z tatą do cyrku. Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna przebrany za kowboja jeździ wokół areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod którą stoi kobieta. Widzowie klaszczą.
- Z czego się oni tak cieszą? - dziwi sie Jasiu - Przecież ani razu nie trafił?!
- Z czego się oni tak cieszą? - dziwi sie Jasiu - Przecież ani razu nie trafił?!
W świecie komputerowego przetwarzania danych żadna awaria się nie kończy, ponieważ płynnie przechodzi w następną.
W samolocie stewardessa do Taliba:
- Może drinka?
- Nie, dziękuję, za chwilę będę prowadził.
- Może drinka?
- Nie, dziękuję, za chwilę będę prowadził.