Idą dwie mrówki nad przepaścią, nagle jedna się potknęła. Spadła na śpiącego słonia, ten się zrywa i próbuje ją zrzucić, nagle mrówka z góry krzyczy:
- Uduś chama!
- Uduś chama!
Jaka kartkę przysyła blondynka z wakacji?
- Bawię się świetnie!... eee, gdzie ja jestem?
- Bawię się świetnie!... eee, gdzie ja jestem?
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, koniecznie potrzebuje dla siebie jakiejś rozrywki.
- Jakiego rodzaju?
- Noo, najlepiej rodzaju męskiego.
- Panie doktorze, koniecznie potrzebuje dla siebie jakiejś rozrywki.
- Jakiego rodzaju?
- Noo, najlepiej rodzaju męskiego.
- Mamo, czy ja jestem adoptowany?
- Byłeś.
- Jak to byłem?
- No byłeś, ale cię oddali.
- Byłeś.
- Jak to byłem?
- No byłeś, ale cię oddali.