Rozmawia dwóch betoniarzy:
- I jak Ci się podoba Twoja praca? - pyta jeden drugiego.
- Strasznie obrzydliwa jest.
- ?
- Wczoraj, jak mieszałem zaprawę, znalazłem włosa. Myślałem, że się porzygam.
- I jak Ci się podoba Twoja praca? - pyta jeden drugiego.
- Strasznie obrzydliwa jest.
- ?
- Wczoraj, jak mieszałem zaprawę, znalazłem włosa. Myślałem, że się porzygam.
Telefon na pogotowie:
- Dzień dobry. Moja żona będzie rodzić. Co robić?
- Czy to jej pierwsze dziecko?
- Nie, to ja. Jej mąż.
- Dzień dobry. Moja żona będzie rodzić. Co robić?
- Czy to jej pierwsze dziecko?
- Nie, to ja. Jej mąż.
Przychodzi zajączek do pabu i mówi:
- Oddajcie mi konia, bo jak nie to zrobię to co mój dziadek 100 lat temu.
Wystraszony barman oddaje mu konia. Zajączek wsiada na konia a gdy odjeżdżał zaciekawiony barman zapytał:
- A co zrobił twój dziadek 100 lat temu?
Na to Zajączek odrawca się i odpowiada:
- Poszedł na piechotę
- Oddajcie mi konia, bo jak nie to zrobię to co mój dziadek 100 lat temu.
Wystraszony barman oddaje mu konia. Zajączek wsiada na konia a gdy odjeżdżał zaciekawiony barman zapytał:
- A co zrobił twój dziadek 100 lat temu?
Na to Zajączek odrawca się i odpowiada:
- Poszedł na piechotę
Siedzi baca na drzewie i śpiewa. Przechodzi turysta.
- Baco, spadniecie, na drzewie się nie śpiewa.
- Nie spadnę.
Za godzinę wraca turysta, patrzy, a pod drzewem leży baca.
- A mówiłem wam, baco - nie śpiewa się na drzewie.
- Śpiwo się, śpiwo, ino się nie tańcy.
- Baco, spadniecie, na drzewie się nie śpiewa.
- Nie spadnę.
Za godzinę wraca turysta, patrzy, a pod drzewem leży baca.
- A mówiłem wam, baco - nie śpiewa się na drzewie.
- Śpiwo się, śpiwo, ino się nie tańcy.