Teściowa do zięcia:
- Za kolorowy telewizor pół życia bym oddała.
- To ja mamusi kupię dwa.
- Za kolorowy telewizor pół życia bym oddała.
- To ja mamusi kupię dwa.
Rozmawia dwóch betoniarzy:
- I jak Ci się podoba Twoja praca? - pyta jeden drugiego.
- Strasznie obrzydliwa jest.
- ?
- Wczoraj, jak mieszałem zaprawę, znalazłem włosa. Myślałem, że się porzygam.
- I jak Ci się podoba Twoja praca? - pyta jeden drugiego.
- Strasznie obrzydliwa jest.
- ?
- Wczoraj, jak mieszałem zaprawę, znalazłem włosa. Myślałem, że się porzygam.
Stoją i rozmawiają dwie galerianki, kiedy obok przechodzi młoda kobieta. Jedna z galerianek zaczepia:
- Teee, laska, skąd masz takie fajne kozaczki?
Dziewczyna speszona odpowiada:
- Ee... tata mi kupił...
I przyśpiesza kroku. Galerianki patrzą po sobie, wreszcie odzywa się druga:
- Wiesz Aśka, wiem, że nie jesteśmy święte, ale żeby tak własnemu ojcu, to już przesada!
- Teee, laska, skąd masz takie fajne kozaczki?
Dziewczyna speszona odpowiada:
- Ee... tata mi kupił...
I przyśpiesza kroku. Galerianki patrzą po sobie, wreszcie odzywa się druga:
- Wiesz Aśka, wiem, że nie jesteśmy święte, ale żeby tak własnemu ojcu, to już przesada!
Jaka jest różnica między Bogiem a blondynką?
- Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a blondynka niemiłosiernie ograniczona.
- Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a blondynka niemiłosiernie ograniczona.
Katechetka pyta się Jasia:
- Jasiu, kiedy Adam i Ewa byli w raju?
- Jesienią.
- A dlaczego akurat jesienią? - pyta zdziwiona katechetka.
- Bo wtedy dojrzewają jabłka.
- Jasiu, kiedy Adam i Ewa byli w raju?
- Jesienią.
- A dlaczego akurat jesienią? - pyta zdziwiona katechetka.
- Bo wtedy dojrzewają jabłka.