Dwie blondynki okradły bank. Spotykają się po 5 latach. Jedna się pyta drugiej:
- Co było w twoim worku?
- Jakieś 2 miliony złotych! A co było w twoim?
- Jakieś niezapłacone rachunki.
- I co z nimi zrobiłaś?
- Powolutku spłacam.
     49
Z zeszytów szkolnych:
- Niektóre części konia wykorzystujemy do gry na skrzypcach.
- Żaby na wiosnę niosą jaja w galarecie.
- Korsarze wyjeżdżali na bezludne wyspy i łapali niewolników.
- Bolesław Krzywousty dobrze mówił, ale źle usta składał.
- Ryba jest przystosowana do życia w wodzie, bo ma ogon.
- Największym błędem Bolesława Krzywoustego było to, że podzielił swoich synów na pięć części.
- Pomimo, że na niebie świecił księżyc dzień był smutny i ponury.
- Obecnie nie ma już przywiązania do ziemi i chłop do południa może być nawet robotnikiem.
- Krowa to zwierzę roślinobójcze.
- Jacek Soplica po swojej śmierci był jakiś nieswój, ale przecież wiedział, że całe życie poświęcił ojczyźnie.
     61
Żona rozwiązuje krzyżówkę.
- Janusz, co jest na początki Pana Tadeusza?
- Akcyza.
     18
Kto to jest? Leży pod drzewem i chrapie?
- Gajowy po wypłacie.
     58
- Panie bobrze, dlaczego ma pan takie białe zęby?
- Nie jestem żadnym bobrem, tylko pana anestezjologiem...
     105
Studenci medycyny pojechali zimą w góry. Jak to studenci rozpoczęli imprezę w hotelu. Gdy już byli mocno pijani, postanowili, że ubiorą w hotelu narty, stroje narciarskie, gogle i będą szusować po schodach, na których były dywany.
Gdy któryś tam raz z rzędu zjeżdżali po schodach potrącili babcię. Babcia w szoku wezwała karetkę. Po przyjeździe karetki powiedziała lekarzowi, że potrącił ją narciarz w hotelu i była tego tak pewna, że lekarz... postanowił ją zawieźć do szpitala psychiatrycznego na badania.
     86