Co powie blondynka, którą poprosisz o kontrolę działania kierunkowskazu?
- "Działa. Nie działa. Działa. Nie działa. Działa. Nie działa..."
- "Działa. Nie działa. Działa. Nie działa. Działa. Nie działa..."
Pewien wykładowca z probalibistyki na jednej z Politechnik męczy na egzaminie studenta z prawdopodobieństwa. Student niekumaty, wiec profesor chce się zlitować nad studentem i pyta go:
- Jakie jest prawdopodobieństwo wyrzucenia 6 w kostce do gry?
- Jeden - odpowiada student.
- Ale niech Pan się zastanowi. Przecież kostka ma 6 ścian - pomaga mu profesor.
- Jeden - upiera się student.
Wykładowca (wnerwiony, podaje studentowi kostkę do gry).
- Masz pan. Rzucaj!
Student wyrzuca 6.
Wykładowca zdumiony prosi:
- Niech Pan jeszcze raz rzuca!
Student znowu wyrzuca 6.
Wykładowca prosi o indeks i wpisuje studentowi trójkę.
- Jakie jest prawdopodobieństwo wyrzucenia 6 w kostce do gry?
- Jeden - odpowiada student.
- Ale niech Pan się zastanowi. Przecież kostka ma 6 ścian - pomaga mu profesor.
- Jeden - upiera się student.
Wykładowca (wnerwiony, podaje studentowi kostkę do gry).
- Masz pan. Rzucaj!
Student wyrzuca 6.
Wykładowca zdumiony prosi:
- Niech Pan jeszcze raz rzuca!
Student znowu wyrzuca 6.
Wykładowca prosi o indeks i wpisuje studentowi trójkę.
- Sierżancie Kowalski, w nagrodę za Waszą służbę, dostajecie awans z drogówki do śledczej - już nie będziecie marznąć w radiowozie.
- Ale panie komendancie, litości! Ale ja... Ja się jeszcze buduję...
- Ale panie komendancie, litości! Ale ja... Ja się jeszcze buduję...
Lekcja wychowawcza. Nauczycielka pyta dzieci, kim chciałyby zostać, kiedy dorosną. Dzieci wymieniają zawody piosenkarza, aktora, strażaka, policjanta... tylko Jasio mówi, że chciałby zostać św. Mikołajem.
- Czy dlatego, że rozdaje prezenty? - pyta nauczycielka.
- Nie. Dlatego, że pracuje tylko jeden dzień w roku!
- Czy dlatego, że rozdaje prezenty? - pyta nauczycielka.
- Nie. Dlatego, że pracuje tylko jeden dzień w roku!