Idzie blondynka do apteki i pyta sprzedawczyni:
- Przepraszam, czy są tabletki antykoncepcyjne dowcipne?
- Przepraszam, jakie? - pyta się sprzedawczyni.
- No tabletki antykoncepcyjne dowcipne, bo koleżanka mi mówiła, że tabletki antykoncepcyjne dzieli się na dwie grupy: dowcipne i doustne.
     97
Wchodzi blondynka do sklepu.
- Poproszę pastę do butów.
- A do jakich ?
- Damskich, numer 39.
     52
- W poczekalni oczekuje pacjent, który twierdzi, ze odwiedził już wszystkich lekarzy w mieście - informuje siostra.
- A na co on się uskarża?
- Na tych lekarzy!
     58
- Halo sąsiedzie! Czy pan już zrobił swojemu synowi zadanie z matematyki?
- Tak, przed chwilą.
- A da pan spisać?
     76
- Mamo, czy to prawda, że Pan Bóg nas karmi?
- Oczywiście.
- I że dzieci przynosi bocian?
- Tak.
- I że prezenty rozdaje św. Mikołaj?
- Tak.
- To po co trzymamy w domu tatusia?
     50
- Janie! Jajka!
- Na miękko czy na twardo panie Hrabio?
- Podrapać!
     75