Tatusiu, co to jest kompromis?
- Odpowiem ci na przykładzie. Mama chciała, żeby jej kupić futro, a ja chciałem kupić samochód. Ostatecznie kupiliśmy futro i powiesiliśmy je w garażu...
     53
Jakie jest najśmieszniejsze zwierze świata?
- Kura
- A czemu?
- Bo ciągle robi sobie jaja.
     53
Z zeszytów szkolnych:
- Nasza Szkapa to przykład utworu autobiograficznego.
- Serce zdrowego człowieka powinno bić 70 do 75 minut.
- Ponieważ miał wyrzuty sumienia, przeistoczył się w Robaka.
- Żacy chodzili od drzwi do drzwi i śpiewali, a w zamian dostawali jaja i pokarm.
- Na niektórych wyspach Indonezji ludzie chodzą poubierani nago.
- Król Ludwik XIV żył w pięknym stylu, który do dziś nie zaginął i można go kupić w komisie.
- SiO2 jest to wino na które mój tato mówi "pryta" lub "siara".
- Linie papilarne pozwalają zdezynfekować przestępcę.
- Pot spływał po nim od stóp do głów.
- Judym spuścił manto Dyziowi w karecie, bo mu się spocił.
     63
Chłop wyhodował dwutonowe jabłko, wsadził je na wóz i zawiózł na targ. Cały dzień nie miał klientów, ale pod koniec dnia przychodzi facet i pyta się:
- To pana jabłko?
- No.
- To cofnij pan wozem, bo mi robal konia zżarł.
     14
Johnny miał ochotę na seks z koleżanką pracy, wiedział jednak, że ona jest związana z kimś innym... Johnny był coraz bardziej sfrustrowany, aż w końcu pewnego dnia podszedł do niej i powiedział:
- Dam ci 100 dolarów, jeśli pozwolisz, żebym wziął cię od tyłu.
Ale dziewczyna powiedziała NIE. Johnny odpowiedział:
- Będę szybki, rzucę pieniądze na podłogę, ty się pochylisz, a ja skończę zanim zdążysz je podnieść!
Ona pomyślała chwilę i w końcu stwierdziła, że musi skonsultować się ze swoim chłopakiem. Zadzwoniła do niego i opowiedziała mu, o co chodzi. Jej chłopak odpowiedział:
- Zażądaj od niego 200 dolarów. Podnieś je szybko, on nawet nie zdąży ściągnąć spodni. Dziewczyna się zgodziła. Pół godziny później jej chłopak ciągle czekał na telefon. W końcu po 45 minutach sam do niej zadzwonił i spytał co się stało.
- On użył monet!
     61
Trzech gości po wypadku samochodowym spotkało się u bram niebios. Jakoś smętnie po sobie popatrzyli i jeden z nich zaczął rozmowę:
-Zapomnijmy o tym wypadku, bo teraz już nie mamy na to wpływu. Powiedzcie może, co chcielibyście, aby ludzie o was mówili?
Na co pierwszy - Ja bym chciał, żeby mnie zapamiętali jako wspaniałego ojca i męża, oraz zaradnego lekarza, w końcu wymyśliłem lek blokujący HIV. A ty?
- A ja bym chciał, żeby o mnie mówiono jak o wielkim człowieku, żeby pamiętali jak się zasłużyłem dla naszego kraju jako polityk.
Po czym patrzą na trzeciego i pytają go "A ty?"
- A ja bym chciał żeby ktoś z nich powiedział "Czekajcie, wyczuwam puls, on się rusza!"
     23