Pani nauczycielka pyta dzieci:
Jakie znacie kolory jaj?
Marta: Ja widziałam białe.
Jasiu: A ja brązowe!
Nauczycielka: A gdzie takie widziałeś?
Jasiu: Na plaży u murzyna.
Nauczycielka: Jasiu! Dwója!
Jasiu: Wiem 2 były.
Nauczycielka: Jasiu! Pała!
Jasiu: Pała też była.
Jakie znacie kolory jaj?
Marta: Ja widziałam białe.
Jasiu: A ja brązowe!
Nauczycielka: A gdzie takie widziałeś?
Jasiu: Na plaży u murzyna.
Nauczycielka: Jasiu! Dwója!
Jasiu: Wiem 2 były.
Nauczycielka: Jasiu! Pała!
Jasiu: Pała też była.
Wchodzi potencjalny klient do sklepu mięsnego.
- Poproszę kilogram tych ogórków z trzeciej półki
- To nie są ogórki.To jest kiełbasa.
- Jaka kiełbasa?
- Biała.
- A dlaczego ona jest zielona?
- Bo jeszcze nie dojrzała
- A dlaczego ona jest z kożuszkiem?
- Bo to jest kiełbasa przytulanka ...
- Poproszę kilogram tych ogórków z trzeciej półki
- To nie są ogórki.To jest kiełbasa.
- Jaka kiełbasa?
- Biała.
- A dlaczego ona jest zielona?
- Bo jeszcze nie dojrzała
- A dlaczego ona jest z kożuszkiem?
- Bo to jest kiełbasa przytulanka ...
Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, sikam alkoholem.
- Dziwne - mówi lekarz biorąc do reki szklaneczkę - Proszę tu nasikać.
Po chwili lekarz waha napełniona szklaneczkę i stwierdziwszy, ze pachnie alkoholem wypija jej zawartość.
- Nieprawdopodobne! Prawdziwy alkohol! Spróbujmy jeszcze raz!
Po raz drugi szklaneczka napełnia się, a lekarz wypija jej zawartość.
- Wie pan co? No to na trzecia nożke!
Facet:
- O, nie! Tym razem, to już z gwinta!
- Panie doktorze, sikam alkoholem.
- Dziwne - mówi lekarz biorąc do reki szklaneczkę - Proszę tu nasikać.
Po chwili lekarz waha napełniona szklaneczkę i stwierdziwszy, ze pachnie alkoholem wypija jej zawartość.
- Nieprawdopodobne! Prawdziwy alkohol! Spróbujmy jeszcze raz!
Po raz drugi szklaneczka napełnia się, a lekarz wypija jej zawartość.
- Wie pan co? No to na trzecia nożke!
Facet:
- O, nie! Tym razem, to już z gwinta!
Jeden młody lekarz do drugiego:
- Zarabiamy tak mało po tak ciężkich studiach! Gdzie tu sprawiedliwość?!
- Rozmawiałem z kolegami z ginekologii i proktologii. Tam też jej nie ma.
- Zarabiamy tak mało po tak ciężkich studiach! Gdzie tu sprawiedliwość?!
- Rozmawiałem z kolegami z ginekologii i proktologii. Tam też jej nie ma.
Na lekcji języka polskiego pani pyta Jasia:
- Jasiu, kim chciałbyś zostać w przyszłości?
- Psychiatrą proszę pani.
- A dlaczego? - pyta pani.
- Ponieważ idiota z idiotą zawsze sie dogada.
- Jasiu, kim chciałbyś zostać w przyszłości?
- Psychiatrą proszę pani.
- A dlaczego? - pyta pani.
- Ponieważ idiota z idiotą zawsze sie dogada.