Pani do szkoły przyszła w sukience z dużym dekoltem i nowym wisiorkiem w kształcie samolotu. Jasio przez całą lekcję patrzy się na nauczycielkę.
Nagle nauczycielka mówi do Jasia:
- Co Jasiu podoba ci się mój nowy wisiorek w kształcie samolotu?
- Nie, te dwie bomby pod skrzydłami.
     39
Student zaczepia profesora na korytarzu uniwersytetu:
- Pan wybaczy, panie profesorze, czy można jedno pytanie?
- Ależ naturalnie, młody człowieku, po to tu jesteśmy!
- Panie profesorze, czy pan śpi z brodą pod kołdrą, czy na kołdrze?
- Hmmm, nigdy się nad tym nie zastanawiałem.
- No trudno, dziękuję, przepraszam.
Po tygodniu student znów natyka się na profesora. Profesor wycieńczony, twarz ziemista, ciemne kręgi pod oczami. Ujrzawszy studenta ryknął:
- A bodaj pana pokręciło, łajdaku! Od tygodnia spać nie mogę - i tak źle, i tak niewygodnie!
     46
Blondynka do blondynki:
- Wyglądasz dziś czarownicująco!
- To miał być kompleks?
- Nie, chciałam ci zaimponić.
     94
Złapał diabeł Polaka, Anglika i Francuza:
- Macie wykrzyknąć słowo, a jeśli echa nie będzie słychać co najmniej 5 minut - zabiję!
Anglik krzyknął:
- O....k....eeee...jjj!
Echo słychać było 3 minuty. Francuz krzyknął:
- O....uuu...iiiii!
Echo słychać było 4 minuty. Polak krzyknął:
- Wódkę daaaaająąąąą!
A echo:
- Gdzie...gdzie...?
...słychać było dwie godziny.
     66
Wchodzi dwóch blondynów do baru, zamawiają po piwie i wyciągają kanapki.
- Tu nie wolno jeść swoich kanapek - powiedział kelner
Blondyni popatrzyli na siebie i zamienili się kanapkami.
     43
- Panie doktorze, mój mąż zaraził się rzeżączką. Co robić? Co robić!?
- A czemu on a sam do mnie nie przyszedł?
- Bo jeszcze o tym nie wie.
     8