- To skandal! - myśli polityk - żebym zarabiał dziesięć tysięcy na rękę. Dobrze chociaż, że mam dwie ręce.
Rozmawiają żony policjantów:
- Wiesz, ludzie opowiadają kawały o głupocie policjantów. Ja czasem myślę, że jest w tym odrobina prawdy... Żeby pomóc mojemu staremu, kupiłam leksykon.
- Ja też bym kupiła, ale nie wiem czy on to będzie jadł...
- Wiesz, ludzie opowiadają kawały o głupocie policjantów. Ja czasem myślę, że jest w tym odrobina prawdy... Żeby pomóc mojemu staremu, kupiłam leksykon.
- Ja też bym kupiła, ale nie wiem czy on to będzie jadł...
Kiedy Eskimos wie, że zima jest naprawdę siarczysta?
- Jak mu się psy łamią na zakręcie.
- Jak mu się psy łamią na zakręcie.
Nauczycielka pyta dzieci:
- Jakie warzywo sprawia, że oczy łzawią?
- Rzepa, proszę pani - wyrywa się z odpowiedzią Jaś.
- Nie Jasiu, zapewne miałeś na myśli cebulę.
- Nie, proszę pani! Pani nigdy nie oberwała rzepą po jajach.
- Jakie warzywo sprawia, że oczy łzawią?
- Rzepa, proszę pani - wyrywa się z odpowiedzią Jaś.
- Nie Jasiu, zapewne miałeś na myśli cebulę.
- Nie, proszę pani! Pani nigdy nie oberwała rzepą po jajach.
Przychodzi żaba z skarpetą na głowie do lekarza. Lekarz się pyta:
- Co pani dolega?
- Koleś, nie żartuj sobie. To jest napad! - skrzeczy żaba.
- Co pani dolega?
- Koleś, nie żartuj sobie. To jest napad! - skrzeczy żaba.