Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera:
- Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro.
Na to bankier uśmiechnięty:
- Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd.
- Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro.
Na to bankier uśmiechnięty:
- Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd.
- Jasiu, nie huśtaj dziadziusia! - mówi mama. Jasiu, mówię, nie huśtaj dziadziusia! Jasiu, nie huśtaj dziadziusia... Nie po to się dziadziuś powiesił, żebyś Ty go teraz huśtał.
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta:
- Czemu pani tak długo nie było?
- Bo chorowałam...
- Czemu pani tak długo nie było?
- Bo chorowałam...
Stoją dwie blondynki przy windzie jedna mówi:
- Zawołaj windę!
Blondynka woła:
- Winda, winda!
Druga blondynka mówi:
- Nie tak, przez guzik!
Blondynka łapie swój guzik od bluzki i mówi:
- Winda, winda!
- Zawołaj windę!
Blondynka woła:
- Winda, winda!
Druga blondynka mówi:
- Nie tak, przez guzik!
Blondynka łapie swój guzik od bluzki i mówi:
- Winda, winda!
Pierwsza osoba, która zrzutuje nastroje kobiet na inta rozwiąże problem generowania liczb prawdziwie losowych.