Do Janukowycza przychodzi szef jego sztabu wyborczego:
- Panie Premierze, mam dwie informacje: dobrą i złą, od której zacząć?
- Od złej!
- Juszczenko otrzymał 99% głosów poparcia!
- Ale jak to?! To jaka może być dobra?!
- Pan wygrał wybory! Gratulacje!
     45
Po uczcie weselnej młodzi zostali nareszcie sami.
- Czy zawsze będziemy tacy szczęśliwi? - pyta pan młody patrząc czule w oczy wybrance.
- Zawsze, kochany.
- I będziesz mnie wiecznie kochała?
- Wiecznie, mój skarbie.
- I będziemy mieli dużo dzieci?
- Jeżeli będziemy tak dalej stali i gadali, to pewnie nie.
     89
Co ma żołnierz na tyle?
- Żołnierz ma na tyle amunicji, że jak się ożeni to teściowej ni ma!
     46
Na ulicy pod budynkiem sądu spotykają się dwie koleżanki. Jedna mówi do drugiej:
- Właśnie się rozwiodłam z mężem.
- Dlaczego?!
- Mieliśmy nieporozumienia na tle religijnym. On uważał, że jestem Bogiem.
     67
Do urzędu przychodzi gość. Jest rok 1989, niedługo po upadku komuny:
- Dzień dobry, chce zmienić nazwisko.
- A jak się pan nazywa?
- Bezjajcow. To takie staromodne, chciałbym nazywać się jakoś po amerykańsku.
- Dobrze. Niech pan przyjdzie za tydzień po dowód.
Po tygodniu gość przychodzi, odbiera dowód i czyta nazwisko: Yonderbrack...
     69
Deszcz meteorytów oglądają teść i teściowa, teść pomyślał życzenie, teściowa nie zdążyła.
     61