Przychodzi facet na badanie słuchu. Lekarz zaczyna:
- Proszę powtarzać za mną - i szepcze półgłosem: ? Sześćdziesiąt sześć.
- Trzydzieści trzy - mówi pacjent.
- No tak - notuje lekarz - 50 procent utraty słuchu.
- Proszę powtarzać za mną - i szepcze półgłosem: ? Sześćdziesiąt sześć.
- Trzydzieści trzy - mówi pacjent.
- No tak - notuje lekarz - 50 procent utraty słuchu.
Nauczycielka do Jasia:
- Jasiu, powtórz po mnie: I łka puste serce bólem.
Jaś posłusznie powtarza:
- Ił, kapustę, ser, cebulę.
- Jasiu, powtórz po mnie: I łka puste serce bólem.
Jaś posłusznie powtarza:
- Ił, kapustę, ser, cebulę.
Hrabia krzyczy:
- Janie! Janie!
- Tak jaśnie Panie?
- Szklankę wody, biblioteka płonie!
- Janie! Janie!
- Tak jaśnie Panie?
- Szklankę wody, biblioteka płonie!
Pijany facet leży w parku na trawie obok tabliczki z napisem: "Nie deptać trawników". Podchodzi do niego policjant i pyta groźnie:
- Przecież tu pisze, że nie można deptać trawników!
- Ja nie depczę, ja leżę.
- Przecież tu pisze, że nie można deptać trawników!
- Ja nie depczę, ja leżę.