Pani w szkole do dzieci:
- Czy możliwy jest stosunek z ptakiem?
- Tak - odpowiada Jasiu.
- Z czego to wnioskujesz?
- Bo mama powiedziała, że tata wyj***ał orła na schodach.
     56
Do seksuologa przychodzi facet:
- Panie doktorze mam interes jak niemowlę.
- To niemożliwe, proszę zdjąć spodnie.
Facet miał rację: trzy kilo i 55 centymetrów długości...
     38
Na egzaminie z socjologii pada pytanie:
- Podaj co jest szczytem perwersji?
Student:
- Napastować buty.
     76
Jak się nazywa impreza siatkarzy?
- Przyjęcie
     24
Fakir wracając od lekarza spotyka dyrektora cyrku.
- I co powiedział panu lekarz?
- Mam jakąś chorobę żołądka, od dziś muszę przestrzegać diety. Wolno mi łykać tylko tłuczone szkło. Ale o gwoździach i szablach przez najbliższy miesiąc nie może być mowy!
     43
Blondynka, brunetka i szatynka idą przez pustynię.
Nagle idzie lew.
Przestraszone uciekają.
Brunetka staje i sypie lwu piaskiem w oczy.
Lew ucieka.
Historia się powtarza, ale tym razem to szatynka sypie piaskiem.
Jakiś czas później nadbiega wielka chmara lwów.
Brunetka i szatynka uciekają, a blondynka stoi.
- Blondynko biegnij, uciekaj! - krzyczą, a blondynka na to:
- Dlaczego? Ja nie sypałam!
     969