- Jasiu, powiedz jakieś zdanie w trybie oznajmującym
- Koń ciągnie wóz.
- Dobrze Jasiu, a teraz powiedz to w trybie rozkazującym.
- Wio!
     74
Ksiądz chodzi po kolędzie i odwiedza Jasia.
Przed wyjściem wręcza chłopcu święty obrazek.
- A ma ksiądz jakieś inne?
Duchowny daje mu kolejne cztery.
- Ale jakieś z dinozaurami...
     27
Jasiu siedzi z mamą na balkonie i nagle widzi przechodzących kuzyna i kuzynkę.
- Mamo, mamo tam idzie kuzyn i kuzynka!
- Nie mówi się kuzyn i kuzynka tylko KUZYNOSTWO
Kilka minut później...
- Mamo, mamo tam idzie ciocia i wójek!
- Nie mówi się ciocia i wójek tylko WÓJOSTWO
kilka minut później...
- Jasiu, popatrz tam idzie dziadek i babcia!
- Och mamo! NIE MÓWI SIĘ DZIADEK I BABCIA TYLKO DZIADOSTWO!
     94
- Pani mąż wygląda w tym nowym ubraniu wyśmienicie!
- To nie jest nowe ubranie, to jest nowy mąż.
     96
Mały Jaś pyta mamę:
- Mamo skąd się wziąłem?
- No wiesz... bocian cię przyniósł!
- Dobrze, rozumiem, bocian jest dystrybutorem, ale kto jest producentem?!
     34
Dwie kobiety siedzą w poczekalni u ginekologa i porównują swoje różne dolegliwości.
- Chcę dziecka jak niczego innego na świecie - mówi pierwsza - ale raczej nie będzie mi to dane.
- Też tak myślałam - mówi druga - Ale potem wszystko się zmieniło. To dlatego jestem tutaj, za trzy miesiące będę miała dziecko.
- Musi mi pani powiedzieć, co pani zrobiła.
- Poszłam do uzdrowiciela.
- Ależ ja też tego próbowałam. Chodziliśmy razem z mężem do jednego niemal przez rok i nic a nic nie pomogło.
Na to druga się uśmiechnęła i szepnęła:
- Następnym razem, spróbuj kochanieńka pójść sama!
     42