Alkoholik pyta sąsiada:
- Fąfara, co pan niesie w tej butelce?
- Wodę źródlaną.
- Szkoda. Myślałem że coś do picia.
- Fąfara, co pan niesie w tej butelce?
- Wodę źródlaną.
- Szkoda. Myślałem że coś do picia.
Na meczu siedzi blondynka z brunetką.
W pewnym momencie blondynka pyta :
- Jaki wynik?
- Dwa do dwóch.
- Dla kogo?
W pewnym momencie blondynka pyta :
- Jaki wynik?
- Dwa do dwóch.
- Dla kogo?
- Wszystko to z nerwów i dom i mercedes i basen - tłumaczył koledze lekarz neurolog.
Dlaczego blondynka nie była zadowolona ze swej podróży do Londynu?
- Dowiedziała się, że Big Ben to tylko zegar.
- Dowiedziała się, że Big Ben to tylko zegar.