W pewnej wędrownej trupie cyrkowej magik wyczarowywał z kapelusza jajka, kurę oraz koguta. Wkrótce trupa rozleciała się. Po kilku miesiącach bezrobotny magik otrzymał list z propozycją występów w innym cyrku. Odpisał:
"Za późno. Numer zjedzony".
"Za późno. Numer zjedzony".
- Baco, co robicie, jak macie wolny czas?
- Siedzem i dumiem...
- A jak nie macie czasu?
- To ino siedzem...
- Siedzem i dumiem...
- A jak nie macie czasu?
- To ino siedzem...
W pracy kolega do kolegi:
- Dlaczego masz podbite oko?
- Żona mnie pobiła.
- Za co?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła?
- Zapytała mnie, czy byśmy się nie pokochali, bo nie kochaliśmy się już od roku, a ja jej odpowiedziałem "chyba ty".
- Dlaczego masz podbite oko?
- Żona mnie pobiła.
- Za co?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła?
- Zapytała mnie, czy byśmy się nie pokochali, bo nie kochaliśmy się już od roku, a ja jej odpowiedziałem "chyba ty".
Co robią informatyk, matematyk i humanista widząc piękną dziewczynę?
Informatyk zagaduje, stara się być zabawny, poznaje ją i się umawiają.
Matematyk niezobowiązującą rozmową poznaje ją trochę i dostaje od niej numer telefonu.
Humanista kompletnie nie wie, jak się zachować, więc wymyśla sobie powody, dla których informatyk, czy matematyk nie mogliby się z nią umówić.
Informatyk zagaduje, stara się być zabawny, poznaje ją i się umawiają.
Matematyk niezobowiązującą rozmową poznaje ją trochę i dostaje od niej numer telefonu.
Humanista kompletnie nie wie, jak się zachować, więc wymyśla sobie powody, dla których informatyk, czy matematyk nie mogliby się z nią umówić.
- Panie bobrze, dlaczego ma pan takie białe zęby?
- Nie jestem żadnym bobrem, tylko pana anestezjologiem...
- Nie jestem żadnym bobrem, tylko pana anestezjologiem...