Jadą dwie blondynki na rowerach.
Po chwili jedna zatrzymuje się i wypuszcza powietrze z kół.
Druga widząc to pyta się jej co robi:
- Wypuszczam powietrze z kół, bo mam siodełko za wysoko.
Druga schodzi z roweru i przekręca kierownicę i siodełko.
- A co ty robisz?
- Zawracam, nie będę jechała z taką idiotką.
Po chwili jedna zatrzymuje się i wypuszcza powietrze z kół.
Druga widząc to pyta się jej co robi:
- Wypuszczam powietrze z kół, bo mam siodełko za wysoko.
Druga schodzi z roweru i przekręca kierownicę i siodełko.
- A co ty robisz?
- Zawracam, nie będę jechała z taką idiotką.
Do lekarza psychiatry przychodzi facetka i mówi:
- Panie doktorze, z moim mężem dzieje się coś dziwnego. Jak wypije kawę, wpada w szał i zjada całą filiżankę. Zostawia tylko uszko.
- A to faktycznie dziwne. Uszko jest przecież najlepsze...
- Panie doktorze, z moim mężem dzieje się coś dziwnego. Jak wypije kawę, wpada w szał i zjada całą filiżankę. Zostawia tylko uszko.
- A to faktycznie dziwne. Uszko jest przecież najlepsze...
Siostra na religii pyta się Jasia:
- Jasiu. Kto zbudował arkę?
- No... eee
- Dobrze. Siadaj. Piątka.
- Jasiu. Kto zbudował arkę?
- No... eee
- Dobrze. Siadaj. Piątka.
Siedzi dwóch facetów w knajpie, rozmawiają i piją piwo, w pewnej chwili jeden pyta :
- Powiedz mi Zygmunt, czy ty to robisz z żoną czasami w tą drugą dziurkę?
- Coś ty, żeby w ciążę zaszła?!
- Powiedz mi Zygmunt, czy ty to robisz z żoną czasami w tą drugą dziurkę?
- Coś ty, żeby w ciążę zaszła?!