Miejski autobus. Nastolatek do kaszlącej staruszki:
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze... - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze... - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
Jasiu mówi do mamy:
- Mamo, dzisiaj rano kiedy jechałem autobusem tato kazał mi wstać i ustąpić miejsca kobiecie.
- To bardzo ładnie
- Ale mamo, ja siedziałem na taty kolanach.
- Mamo, dzisiaj rano kiedy jechałem autobusem tato kazał mi wstać i ustąpić miejsca kobiecie.
- To bardzo ładnie
- Ale mamo, ja siedziałem na taty kolanach.
W knajpie rozmawiają studenci:
- A byłeś na liście Schindlera?
- To Schindler puścił listę? Kiedy?!
- A byłeś na liście Schindlera?
- To Schindler puścił listę? Kiedy?!
- Co powinien wiedzieć student?
- Wszystko!
- Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
- A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
- Docent?
- Gdzie jest ta książka.
- A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent..
- Wszystko!
- Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
- A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
- Docent?
- Gdzie jest ta książka.
- A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent..