Przychodzi do baru żółw i mówi:
- Poooprooooszęęę szklaaaankęęęę woooody...
Barman podaje mu szklankę, żółw płaci i wychodzi.
Po DŁUŻSZEJ chwili, żółw znów przychodzi do baru.
- Poooprooooszęęę szklaaaankęęęę woooody...
Barman znów podaje mu szklankę, żółw płaci i wychodzi. Tym razem jednak, barman myśli tak:
"Cholera, jak tu jeszcze raz przyjdzie, muszę się go spytać po co mu te szklanki wody"
I rzeczywiście, żółw znowu przychodzi do tego baru:
- Poooprooooszęęę szklaaaankęęęę woooody...
Barman podaje mu szklankę i pyta:
- A właściwie po co ci ta woda w szklance?
- Myyyyy tuuuuu gaaaduuuu, gaaaduuuu, aaa taaaam sięęęę paaaaaliiii...
     78
- A więc życzy pan sobie, aby po śmierci oddano pana anatomopatologowi?
- Oczywiście, panie doktorze. Zawsze marzyłem, żeby pływać w alkoholu.
     61
Blondynka pokazuje brunetce swoje nowe mieszkanie.
- Urządziłam je według własnej głowy - mówi z dumą.
- Aha, to dlatego jest takie puste.
     90
Dlaczego blondynka zmienia swojemu dziecku pampersa co 2 miesiące?
Bo na opakowaniu jest napisane do 20 kg.
     309
Jest Polka, Rusek i Niemiec złapał ich diabeł i chciał ich zabić lecz oni poprosili o litość. Diabeł zgodził się, postawił im warunek, że mają w przeciągu miesiąca założyć sklep i maja mieć w nim wszytko o co on poprosi. Minął miesiąc diabeł przychodzi do Ruska i mówi poproszę 4kg nic, Rusek na to:
- Nie mam.
Więc diabeł go zabił. Przyszła kolej na Niemca, diabeł wchodzi do sklepu i prosi o 4kg nic Niemiec mówi że nie ma więc jego także zabija. Na końcu diabeł wybiera się o Polaka i mówi "Poproszę 4kg nic". Polak bierze go za rękę i prowadzi do piwnicy, Polak otwiera drzwi i mówi:
- Widzisz tu coś?
Diabeł na do:
- Nic
Polak:
- Więc weź sobie 4kg...
     66
Żona wykonuje jakieś dziwne ruchy przed lustrem.
- Co ty tam robisz?!
- Ćwiczę chwyty samoobrony, nigdy nie wiadomo, czy w ciemności nie napadnie mnie jakiś maniak seksualny.
- Daj spokój, aż tak ciemno to nie bywa!
     71