- Co ma wspólnego prawnik z żabą?
- Obydwoje mają wielką głowę, która składa się tylko z ust.
- Obydwoje mają wielką głowę, która składa się tylko z ust.
Wchodzi facet do urzędu i chce jakoś zagaić:
- Dzień dobry! O, ile tu much lata!
- Dokładnie 78. Ta z lewej jest kulawa...
- Dzień dobry! O, ile tu much lata!
- Dokładnie 78. Ta z lewej jest kulawa...
W szkole nauczycielka zwraca się do ucznia:
- Jasiu, wymień jakiegoś ssaka łownego.
- Ssaka...ssaka... No, na przykład myśliwy!
- Jasiu, wymień jakiegoś ssaka łownego.
- Ssaka...ssaka... No, na przykład myśliwy!
Gość coś poważnego narozrabiał i dostał 25 lat do odsiadki. Po tygodniu przychodzi do niego żona na pierwsze widzenie. Facet pyta co tam w domu, jak dzieci ale widzi, że kobieta trochę jest rozkojarzona.
- Co ci jest? - pyta.
- A wiesz, chciałam ci trochę ulżyć tego wyroku, więc poszłam do naczelnika więzienia i zaproponowałam, że mu się oddam jaśli skróci ci karę chociaż o miesiąc.
- No i co on na to? - pyta mąż.
- No jakby ci to powiedzieć...? Oj zabieraj się, idziemy do domu.
- Co ci jest? - pyta.
- A wiesz, chciałam ci trochę ulżyć tego wyroku, więc poszłam do naczelnika więzienia i zaproponowałam, że mu się oddam jaśli skróci ci karę chociaż o miesiąc.
- No i co on na to? - pyta mąż.
- No jakby ci to powiedzieć...? Oj zabieraj się, idziemy do domu.