Nauczycielka do Małgosi:
- Przyznaj się ściągałaś od Jasia!
- A skąd pani o tym wie?
- Bo, obok ostatniego pytania on napisał: "nie wiem", a ty "ja też".
- Przyznaj się ściągałaś od Jasia!
- A skąd pani o tym wie?
- Bo, obok ostatniego pytania on napisał: "nie wiem", a ty "ja też".
Rozmawiają dwie blondynki i jedna się chwali:
- Pomalowałam sobie paznokcie korektorem.
A druga na to:
- Fajnie, a na jaki kolor?
- Pomalowałam sobie paznokcie korektorem.
A druga na to:
- Fajnie, a na jaki kolor?
Prezes zwolnił pracownika i na pożegnanie mówi:
- Muszę panu wyznać, że był pan dla mnie jak syn: leniwy, bezczelny i niewdzięczny.
- Muszę panu wyznać, że był pan dla mnie jak syn: leniwy, bezczelny i niewdzięczny.
Święty Mikołaj siedzi nad przeręblą trzymając w ręku wędkę. Podchodzi do niego Jasi i pyta:
- Łowi pan ryby?
- Nie, prezenty.
- Łowi pan ryby?
- Nie, prezenty.