Otwierając nowe centrum handlowe pewien biznesmen otrzymał wiązankę kwiatów. Zastanowiła go zawartość dołączonego bileciku: "Będzie nam ciebie brakować - koledzy".
Kiedy próbował odgadnąć od kogo mogą pochodzić te kwiaty zadzwonił telefon. Była to kwiaciarka, która przepraszała, ze przesłała niewłaściwa wiązankę.
- Och, nie ma za co - powiedział właściciel supermarketu. - Jestem biznesmenem, wiec wiem, że takie rzeczy się zdarzają.
- No tak, - dodała kwiaciarka - ale pańska wiązanka w wyniku tej pomyłki została wysłana na pogrzeb.
- Ciekawe... A co było napisane na bileciku? - zapytał przedsiębiorca.
- "Gratulacje z powodu nowej lokalizacji".
     44
Kolega do Jasia:
- Dlaczego rozwiodłeś się z Małgosią?
- Bo była zbyt dziecinna.
- A dlaczego tak sądzisz?
- Bo za każdym razem, gdy się kąpałem, to ona wchodziła i zatapiała moje stateczki.
     74
Przychodzi Jasiu do szkoły i pani się go pyta:
- No Jasiu, co powiedziała Twoja mama o Twoim tacie?
- Mama powiedziała, że tata to wulkan seksu.
     20
Brunetka pyta się blondynki :
- Dlaczego trzymasz saszetkę herbaty w lodówce ?
- Bo lubię pić mrożoną herbatę.
     41
Nauczycielka w szkole do Jasia:
- Jasiu podaj mi wyraz w liczbie mnogiej od słowa "dziecko".
- Bliźnięta.
     64
Przychodzi zajączek do sklepu niedźwiedzia:
- Jest chleb dwukilogramowy?
- Nie, jest jednokilogramowy.
Następnego dnia:
- Jest chleb dwukilogramowy?
- Nie, jest jednokilogramowy.
Niedźwiedź postanowił upiec chleb dla zajączka.. Przychodzi zajączek:
- Jest chleb dwukilogramowy?
- Jest!
- To poproszę połowę...
     55