Po zakończeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzają wspólne manewry. Do sali, w której zgromadzili się żołnierze obu nacji wchodzi amerykański sierżant i mówi:
- Dzisiaj ćwiczymy skoki z małych wysokości - pułap 200 metrów.
Na to Rosjanie wpadają w panikę. Po naradzie jeden z nich występuje i pyta czy nie mogliby skakać ze 100 metrów. Zdziwiony sierżant odpowiada:
- Ale na 100 metrach lotu nie rozwiną się nam spadochrony!
Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
- Ooo!? To skaczemy ze spadochronami?
     52
Małgosia przychodzi do mamy:
- Mamo, czy jak będę duża i znajdę sobie mężczyznę to jak wyjdę za mąż, to będzie tak jak Ty z Tatą?
- Tak, córeczko.
- A jak bym nie wyszła za mąż, to będę taką starą panną jak Ciocia Ola?
- Tak, córeczko.
- No to mam fajne perspektywy...
     81
Jasiu idzie do sklepu, ale przechodząc obok sąsiadki słyszy śmiechy i z ciekawości wchodzi do niej. Widzi mężczyznę i kobietę całujących się. Mężczyzna mówi mu:
- Co chcesz w zamian za milczenie ?
Jaś na to:
- Daj pan mi 20 zł.
Mężczyzna zdziwiony:
- Tyle!
- No dobrze, proszę mi dać 40 zł.
- 30 zł i ani grosza więcej.
- 50 zł albo będę krzyczał i wszystkim powiem.
- Masz i wynocha. A spróbuj powiedzieć to dostaniesz lanie!
Jasio przychodzi w niedzielę do spowiedzi i mówi księdzu :
- Proszę księdza wyłudziłem od jednego pana za dużo pieniędzy, aż 50 zł.
Ksiądz na to:
- Spadaj! Nie dam więcej kasy!
     47
Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Około godziny dziewiętnastej puka do drzwi, żona mu otwiera a on:
- Słuchaj, skończyło się tatka-latka! JA jestem teraz w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No?! Kto?
- Zakład pogrzebowy, palancie jeden!
     57
Jasio pracował w tartaku. Pewnego dnia w ramach bardzo nieszczęśliwego wypadku stracił wszystkie 10 palców. Natychmiast udał się do szpitala.
Doktor obejrzał jego ręce i mówi: - Dobrze chłopcze, dawaj te palce, zobaczymy co można z tym zrobić.
- Panie doktorze, ale ja nie mam tych palców.
- Jak to nie masz tych palców? Chłopcze, mamy XXI wiek, mikrochirurgię, profesjonalne narzędzia, wiedzę i niesamowitą technikę, a Ty mówisz, że nie wziąłeś tych palców. Dlaczego!?
- A jak miałem je niby pozbierać?
     59
- Jakie jest podobieństwo między wigwamem, a linuksem?
- No windows, no gates, Apache inside.
     52