"Szkoła to nie knajpa - nie trzeba do niej chodzić codziennie".
     70
Blondynka przychodzi do baru i mówi do kolegi barmana:
- Wszyscy uważają, że blondynki są głupie.
Woła koleżankę brunetkę i mówi:
- Masz moje kluczyki, jedź zobaczyć czy mnie tam nie ma.
Uszczęśliwiona brunetka pojechała. A blondynka w śmiech. Kolega:
- Dlaczego się śmiejesz?
- Bo ja bym zadzwoniła!
     84
22 latka jest jak maniak internetu ... rzuca się na każde sztywne łącze!
     68
- Czy ta kuracja czosnkowa, którą panu zaleciłem pomogła? - pyta lekarz pacjenta.
- O tak! Straciłem przeszło dwadzieścia kilogramów wagi i wszystkich przyjaciół...
     19
Podsądny opuszcza salę rozpraw.
- Ile ci dali - pyta kolega
- Trzy niedziele.
- To mało.
- Ale palmowe.
     113
Do lekarza przychodzi baba z zabandażowaną ręką i nogą. Lekarz jej się pyta:
- Co się pani stało w rękę i nogę?
- W rękę mnie kopnął prąd, a nogą mu oddałam.

     58