Jasiu zauważył w drodze do szkoły tabliczkę z napisem:
Uważaj!! Nie przejeżdżaj dzieci!!!
Po chwili Jasio dopisał:
Lepiej poczekaj na nauczycieli!!
Uważaj!! Nie przejeżdżaj dzieci!!!
Po chwili Jasio dopisał:
Lepiej poczekaj na nauczycieli!!
Jasiu pyta się taty :
- Tato, skąd się wziąłem?
Tata długo zastanawia się nad odpowiedzią i w końcu mówi:
- Bocian cię przyniósł.
- Tato, ale ty jesteś głupi! Mamy taką fajną mamę, a ty bociany wolisz!
- Tato, skąd się wziąłem?
Tata długo zastanawia się nad odpowiedzią i w końcu mówi:
- Bocian cię przyniósł.
- Tato, ale ty jesteś głupi! Mamy taką fajną mamę, a ty bociany wolisz!
Facet sprowadza z zagranicy całkowicie rozwalony samochód. Postanawia zawieźć go do mechanika. Mechanik mówi:
- No, ładnie "trafiony", to będzie sporo kosztować.
- To nic - odpowiada klient.
Za tydzień jegomość wraca do mechanika po odbiór samochodu. Wita go mechanik i mówi:
- Panie, a co to za marka samochodu?
- A nie wiem... - mówi właściciel.
Na to mechanik:
- A bo choćbym nie wiem jak go prostował to cały czas mi wychodzi przystanek autobusowy.
- No, ładnie "trafiony", to będzie sporo kosztować.
- To nic - odpowiada klient.
Za tydzień jegomość wraca do mechanika po odbiór samochodu. Wita go mechanik i mówi:
- Panie, a co to za marka samochodu?
- A nie wiem... - mówi właściciel.
Na to mechanik:
- A bo choćbym nie wiem jak go prostował to cały czas mi wychodzi przystanek autobusowy.
Żona programisty:
- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko...
- Kładź się, będziemy instalować...
- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko...
- Kładź się, będziemy instalować...
W Londynie w czasie II wojny światowej na jednym z domów umieszczono napis:
"Zapisz się do wojska, do sekcji skoczków spadochronowych. Teraz bardziej niebezpiecznie jest przejść przez ulicę, niż skoczyć ze spadochronem."
Pod spodem ktoś dopisał:
"Chętnie bym się zapisał, ale biuro jest po drugiej stronie ulicy"
"Zapisz się do wojska, do sekcji skoczków spadochronowych. Teraz bardziej niebezpiecznie jest przejść przez ulicę, niż skoczyć ze spadochronem."
Pod spodem ktoś dopisał:
"Chętnie bym się zapisał, ale biuro jest po drugiej stronie ulicy"