Wiesz co zrobić by blondynka śmiała się w niedzielę?
Opowiedzieć jej kawał w piątek.
     51
Kolega dzwoni do kolegi.
- Stary, wczoraj buchnęli mi brykę!
- Dzwoniłeś na policję? - pyta kolega.
- Pewnie. Powiedzieli, że to nie oni.
     112
Przychodzi facet do biura pośrednictwa pracy:
- Macie coś dla mnie? Jestem księgowym...
- Jest posada głównego księgowego w firmie deweloperskiej, wymagane wyższe wykształcenie, perfekt angielski, min. 5 lat doświadczenia.
- Hm... A coś prostszego?
- Jest państwowy instytut, stanowisko referenta księgowego, 2 lata doświadczenia.
- No niestety, a coś jeszcze prostszego?
- O, tu mam coś dla zupełnych idiotów: Ministerstwo Finansów, Departament Podatków Pośrednich, Sekcja VAT.
     66
Babcia mówi do Jasia:
- Ja też kiedyś chodziłam do przedszkola.
- A kiedy?
- Dawno temu.
- Bardzo dawno?
- Bardzo.
- Gdy byłaś jeszcze małpką?
     70
Blondynka pyta się na ulicy:
- Przepraszam, która jest godzina?
- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna.
Na to blondynka:
- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!
     113
Synowa pyta się teściowej:
- Gdzie mama idzie?
- Na cmentarz - odpowiada teściowa.
Synowa na to:
- A kto rower odbierze?
     77