Przychodzi do lekarza 60 letnia staruszka i mówi:
- Strasznie boli mnie brzuch!
- Musi pani unikać wchodzeniu po schodach.
Po miesiącu przychodzi i mówi:
- Czy mogę już chodzić po schodach?
- Tak
- To chwała bogu, bo wchodzenie na 4 piętro po rynnie strasznie mnie wykańcza.
- Strasznie boli mnie brzuch!
- Musi pani unikać wchodzeniu po schodach.
Po miesiącu przychodzi i mówi:
- Czy mogę już chodzić po schodach?
- Tak
- To chwała bogu, bo wchodzenie na 4 piętro po rynnie strasznie mnie wykańcza.
Turysta zabłądził w górach. Spotyka bacę niosącego owieczkę.
- Gdzie jest Dolina Kościeliska? - pyta.
- Potrzymajcie ponocku owiecke.
Turysta bierze owieczkę... Baca rozkłada ręce i mówi:
- Pojęcia ni mom.
- Gdzie jest Dolina Kościeliska? - pyta.
- Potrzymajcie ponocku owiecke.
Turysta bierze owieczkę... Baca rozkłada ręce i mówi:
- Pojęcia ni mom.
Mama pyta Jasia:
- Czemu nie lubisz Stefcia?
- Bo obgryza paznokcie.
- Przesadzasz, każdemu się to zdarza.
- Ale on obgryza paznokcie od nóg.
- Czemu nie lubisz Stefcia?
- Bo obgryza paznokcie.
- Przesadzasz, każdemu się to zdarza.
- Ale on obgryza paznokcie od nóg.
Nauczycielka oznajmia na początku lekcji:
- A dzisiaj porozmawiamy o tym, skąd biorą się dzieci... Na to Jasiu znudzonym głosem:
- A Ci, co już dymali mogą wyjść na fajkę?
- A dzisiaj porozmawiamy o tym, skąd biorą się dzieci... Na to Jasiu znudzonym głosem:
- A Ci, co już dymali mogą wyjść na fajkę?
Jak zatopić statek podwodny z blondynkami na pokładzie?
- Wystarczy zapukać, na pewno otworzą...
- Wystarczy zapukać, na pewno otworzą...