Fąfara pyta kolegę:
- Dlaczego ty zawsze nosisz buty o dwa numery za małe?
- Jestem na bezrobociu, mam obrzydliwą żonę, syn ma w szkole same jedynki, teściowa od rana do nocy wrzeszczy... Jedyna radością w moim życiu jest moment, gdy wieczorem zdejmuję buty.
- Dlaczego ty zawsze nosisz buty o dwa numery za małe?
- Jestem na bezrobociu, mam obrzydliwą żonę, syn ma w szkole same jedynki, teściowa od rana do nocy wrzeszczy... Jedyna radością w moim życiu jest moment, gdy wieczorem zdejmuję buty.
Pewien biznesmen miał biznes.
Któregoś dnia przyszedł Jan - starał się o prace.
Biznesmen pyta:
- Dlaczego chce pan tu pracować? Co pana nakłoniło?
A Jan na to:
- Oj tato, nie wygłupiaj się
A sekretarka:
- Własnie, przyjmij naszego synka
Któregoś dnia przyszedł Jan - starał się o prace.
Biznesmen pyta:
- Dlaczego chce pan tu pracować? Co pana nakłoniło?
A Jan na to:
- Oj tato, nie wygłupiaj się
A sekretarka:
- Własnie, przyjmij naszego synka