Policjant Kowalski mówi do swojego przełożonego:
- Szefie, wyskoczę na chwilę na miasto. Kupię żonie prezent. Ma urodziny.
- Dobra, leć.
Za piętnaście minut policjant wraca z pakunkiem. Przełożony:
- Pokażcie Kowalski co tam kupiliście żonie.
- Kupiłem wazon, żeby miała gdzie kwiaty trzymać.
- Rozpakujcie, obejrzymy.
Rozpakowali i nagle szef mówi:
- Jakiś wybrakowany egzemplarz kupiliście! Nie ma tej dziury gdzie się kwiaty wkłada.
Kowalski obraca wazon o 180 stopni i mówi:
- O kurde! Faktycznie! Dna też nie ma!
     86
W dzisiejszych czasach o wiele więcej funduszy przeznaczane jest na badania nad podniesieniem skuteczności viagry i doskonaleniem implantów piersi niż nad chorobą Alzheimer'a.
Skutek? W 2040 roku znaczny odsetek populacji żeńskiej z dużym biustem i męskiej z ogromną erekcją, zupełnie nie będzie wiedziała jak to wykorzystać...
     47
- Co mają wspólnego fundusze z Unii Europejskiej i kosmici?
- Ciągle o nich słyszysz, ale nigdy nie widziałeś.
     103
Góralka miała siedmiu synów, a każdemu dała na imię Jaś. Turyści pytają gospodynię:
- Gdy gaździna chce nakarmić dzieci to jak woła?
- Ano: Jasiu! I przybiegają
- A gdy chce na osobności z dzieckiem porozmawiać?
- No to wtedy po nazwisku...
     112
- Siostro! Po co mówiliście pacjentowi z siódemki, że chcemy mu nogi uciąć?!
- A co, uciekł?
- Tak!
- A pan doktor mówił, że ten paraliż to nieuleczalny jest...
     45
Przyjaciółka mówi do przyjaciółki:
- Słyszałam, że twój mąż leży w szpitalu, bo coś złamał.
- Pewnie, przysięgę wierności małżeńskiej.

     51